<< Strona główna
Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Poznajmy się BBO
Szukaj

Autor: Andrzej Simon
Cykl artykułów z kwartalnika Przegląd Brydżowy - 1/2002 -1/2003
Andrzej   Simon
Silne czy słabe? (1)

W znakomitej większości polskich systemów króluje silne BA, a zwolennicy słabego są w zdecydowanej mniejszości. Dość wspomnieć, że w ścisłej polskiej czołówce jedynie para Martens-Szymanowski gra BA 12-14 i to tylko przed partią oraz na czwartej ręce.
Silne BA było ulubionym dziecięciem wielkiego Ely Culbertsona, później wprowadził je do swojego systemu równie wielki Charles Goren. Warto pamiętać, że oba te systemy były przeznaczone dla graczy przeciętnych, stosowane w grze towarzyskiej i klubowej, a twórcy świadomie zrezygnowali z precyzji i agresywności na rzecz prostoty i pewnego komfortu licytacyjnego.
Słabe BA, limitowane 12-14, rzadziej 13-15, jest charakterystyczne dla systemów angielskich; stosowane bywa albo w założeniach korzystnych i równych, albo tylko przed partią albo wreszcie we wszystkich założeniach.
Rozpatrzmy teraz wady i zalety obu tych otwarć. Cechą charakterystyczną otwarcia 1BA, obojętnie jak będzie ono zlimitowane, jest efekt blokowania. W przypadku silnego BA stwarza to sprzeczność z zasadą, iż przy przewadze siły należy utrzymywać licytację jak najniżej. Partner otwierającego 1BA z 16 PC posiada statystycznie 8 PC, blokujemy więc na ogół samych siebie. Konstatacja tego faktu była zapewne główną przyczyną obniżenia limitu silnego BA na 15-17 PC. Otwarcie silne BA uniemożliwia zupełnie granie kontraktu 2 w młodszy, utrudnia też znacznie precyzyjną licytację podlimitowych końcówek na rękach o zafitowanym kolorze starszym.
Obie po, rozd. S.

 
 D 9 7 2
 6 5 4
 K 10 8 6
 4 3
 
 K 10 6
 10 2
 D 5 3
 A W 8 7 2
 A 8 4
 W 8 7 3
 W 9
 K 10 9
 
 W 5
 A K D 9
 A 7 4 2
 D 6 5
 

Po otwarciu 1BA, które kończy licytację, i naturalnym ataku w trefle rozgrywający może wziąć tylko 6 lew i to po natchnionym rozegraniu kierów. Poprawnym kontraktem jest 2
, do którego dochodzi się automatycznie grając słabym BA i otwarciem 1z czwórki (ręka S na pewno nie upoważnia do próby 2BA), licytacja będzie więc przebiegała:

North South
  1
 1                1 BA (15-17)
 2  pas

Po otwarciu BA efekt blokowania pracuje zwykle na korzyść strony otwierającej:
Obie przed, rozd. S.

 
10 9 6 4
W 2
A D 8 5
W 4 3
 
A 7
K 10 6 5
W 6 2
A 10 5 2
D 8 5 2
D 9 8 4
10 3
K 9 8
 
K W 3
A 7 3
K 9 7 4
D 7 6
 

Jak widzimy, strona WE może wygrać 2
; po otwarciu 1 W na pewno wejdzie 1, po otwarciu 1BA WE skazani są na porażkę: normalnie licytacja zgaśnie i S wygra +90, a jeżeli jakiś kamikadze zdecyduje się na kontrę wznawiającą z ręką E, to W naturalnie ją przyjmie - efekt +180.
Efekt blokowania utrudnia również przeciwnikom dojście po otwarciu słabe BA do podlimitowych końcówek na "wymalowanych" wartościach:

 
10 6 5 2
7 3
A D W 2
9 8 4
 
K 4
A K 10 9 6
9 3
A 7 5 2
D W 8 7
W 8 2
10 8 5 4
K 6
 
A 9 3
D 5 4
K 7 6
D W 10 3
 

 Proszę porównać dwie licytacje:

West North East South
       1 ♣ 
1  1 2 pas
 3  pas ?
 

E ma przynajmniej szansę docenić swoje nikłe wartości i zalicytować końcówkę: partner ma znaczne nadwyżki, a drugi król trefl jest wartością kluczową.

West North East South
       1 BA
2  pas ?  

Teraz E nie ma żadnego problemu i bez namysłu pasuje.
Dotąd omawialiśmy rozdania o rękach zrównoważonych; prawdziwe trudności dla obrony zaczynają się jednak wtedy, gdy po otwarciu słabe BA obrońca ma rękę niezrównoważoną o średniej sile i długim, ale słabym kolorze np.

K 10 8 6 5 3     W     ♦ A K 7     10 7 4
                                    
Ręka partnera może wyglądać następująco:      
           
1) ♠ 4     D 9 7 5 4     D 6 3     K 8 5 2

ale może on też mieć: 

2) ♠ D W 4     10 9 6 3     10 5     A 8 3 2 .

W pierwszym przypadku na 2
♠ można leżeć bez dwóch z kontrą, w drugim swobodnie wygrywa się dziewięć lew. Zapewniam Czytelnika, że nie są to przykłady drastyczne.
Podstawową wadą otwarcia silne BA jest konieczność wprowadzenia do systemu otwarcia przygotowawczy trefl. To anarchiczne rozwiązanie ułatwia obronie życie w maksymalnym stopniu, daje swobodę, wręcz prowokuje do wejścia i umożliwia precyzyjne rozliczenie problemowych rąk. Przygotowawczy trefl, wprowadzony do praktyki przez system Gorena, był (i jest) rozwiązaniem przydatnym do towarzyskiej gry z przygodnym partnerem, do gry w brydża porównawczego na pewnym poziomie - moim zdaniem - w ogóle się nie nadaje. Ta teza może wydać się Czytelnikowi demagogiczną. Prawda jest jednak taka, że przyzwyczajeni do tego garba nie odczuwamy jego dolegliwości, ba, nawet nie wyobrażamy sobie, że może być inaczej.
Podstawowym oporem przed wprowadzeniem do systemu słabego BA jest pogląd, iż naraża ono na ciężkie kontry karne. Jest w tym duża przesada, a wprowadzenie pewnych mechanizmów obronnych ("wielka ucieczka" i "ewakuacja" - będzie o tym mowa w następnym odcinku) redukuje to zagrożenie do rozsądnych granic. W ciągu dwóch lat grania słabym BA z różnymi partnerami nie zanotowałem ani jednej wysokiej, nieopłacalnej wpadki.
Nie oznacza to jednak, że słabe BA jest konwencją w ogóle wolną od wad. Za największą uważam granie kontraktu 1BA zamiast 2 w starszy przy słabej ręce odpowiadającego.
W warunkach polskich stosowanie słabego BA powoduje często efekt grania "przeciwko sali" - nie musi to jednak być koniecznie wadą. Naturalnie, płaci się czasami cenę za agresywność (i swobodną, niezakłóconą licytację po innych otwarciach, np. 1
), ale ogólny bilans zysków i strat jest zdecydowanie korzystny.
Dla tych, których nie przekonałem, podaję dokładną definicję otwarcia: siła 12-14 PC, skład zrównoważony 4-3-3-3,4-4-3-2 lub 5-3-3-2 (tylko młodsza piątka!), okazjonalnie można otworzyć na młodszej szóstce, ręka musi zawierać trzy kontrole (bardzo ważne).
Jak "wmontować" słabe BA do systemu? Pierwsze pytanie, na które trzeba sobie odpowiedzieć, to charakter otwarcia 1
. Jeżeli gramy otwarcie 1na czwórce, to otwarcie 1nabiera charakteru quasi-naturalnego i obiecuje trzy trefle z wyjątkiem przypadku dwóch czwórek starszych i trójki karo. Ręce treflowe o składzie niezrównoważonym nadal mieszczą się w przedziale 12-21 PC, natomiast ręce zrównoważone (z treflami lub bez) zaczynają się od 15 PC, a kończą zasadniczo na 21 PC, choć np. u Martensa przedział ten jest rozszerzony aż do 23 PC. W sekwencji 1- 1(negatywne) otwierający 2 ręką 15-17+ PC licytuje 1 w starszy (choćby z trójki), a 1BA oznacza przedział 18-21 PC. W sekwencji 1- 1 w starszy proponuję przyjąć mądre uzgodnienie Martensa, że 1BA otwierającego jest forsujące.
Tym, którzy mają zamiar nawrócić się na nową wiarę radzę powstrzymać neoficki zapał i poczekać na następny odcinek, gdzie będzie mowa o tym, jak sobie radzić w chwili zagrożenia. Trzeba sobie zdać sprawę z faktu, że słabe BA stawia graczy przed nieznanymi dotąd problemami, a brak przygotowania może przynieść wyniki odwrotne do oczekiwanych.
Nie można też mechanicznie przenosić konwencji obowiązujących po silnym BA do słabego, gdyż są to dwa zupełnie różne otwarcia o odmiennych funkcjach - silne BA jest zasadniczo konstruktywne, a słabe przede wszystkim destruktywne.

* * *

Silne czy słabe? (2)

W latach 1987-90 Eric Kokish, którego nazwisko nie powinno być obce naszym Czytelnikom, opublikował w brytyjskim piśmie International Popular Bridge Monthly cykl artykułów pod wspólnym tytułem, który można swobodnie przetłumaczyć "Przeżycie i sukces w świecie słabego BA". Jest to fascynujący wykład filozofii słabego BA, a także kompleksowy zbiór sekwencji obejmujących wszystkie typy rąk odpowiadającego. Niestety, jest to samochód Formuły l i posługiwać się nim może niewielu kierowców. W zasadzie to opracowanie przeznaczone jest dla zawodowców, którzy nie tylko traktują brydża bardzo serio, ale i stale grają. Pewne nowinki techniczne wypracowane w Formule l trafiają jednak z czasem do zwykłych samochodów i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby niektóre idee Kokisha przejąć i stosować (byle rozumnie), rezygnując z reszty skomplikowanej maszynerii...
Przeciwnicy słabego BA od lat lansują pogląd, że otwarcie to grozi ciężką kontrą karną. Jest w tym trochę prawdy i nie ukrywam, że para wprowadzająca tę konwencję do systemu musi liczyć się z okazjonalnymi stratami. Rzecz w tym. żeby je zminimalizować.
Rozpatrzmy teraz sytuacje, kiedy odpowiadający ma słabą rękę, powiedzmy 0-7 PC. a po 1BA "naszego" pierwszy obrońca spasował. Na górnej granicy tego przedziału nie ma powodów do obaw. Z ręką niezrównoważoną stosujemy na ogół transfer (o tym w następnym odcinku), a niekiedy Staymana. Z ręką zrównoważoną możemy spokojnie pasować: bilans siły jest wyrównany i prawdopodobnie zadziała efekt blokowania. Ewentualne wznowienie kontrą przez drugiego obrońcę nie jest groźne i łatwo może się obrócić przeciwko niemu.
Gorzej, gdy partner otworzył l BA, pierwszy obrońca spasował, a my mamy śmietnik 0-3 PC. Obrona ma ewidentną przewagę, a kontra drugiego obrońcy jest nieuchronna. Więcej, pierwszy obrońca "złapie bilans" i znajdziemy się w "strefie wiecznej kontry". Gdy widmo śmierci zagląda nam w oczy, trzeba się ratować. Chodzi o to, żeby przeciwnicy powiedzieli coś innego niż kontra. Nie wolno pasować! Z ręką niezrównoważoną licytujemy odpowiedni transfer, a ze zrównoważoną staramy się wywrzeć wrażenie, że mamy skład, który czyni kontrę nieopłacalną. Wybór akcji zależy od charakteru ręki. ale też od inwencji i fantazji gracza. Z ręką np.:

♠ x x x     ♥ x x x x     x x     D x x x

można zalicytować Staymana, można też dać transfer na kiery, a nawet na piki (!). Pamiętajmy, że kontra drugiego obrońcy nie będzie już jednoznaczna, a jego partner może mieć wątpliwości jak ją interpretować. Nie będzie również oczywisty bilans siły. Mechanizm ten, zejście z 1BA z bezwartościową ręką zanim przeciwnik skontruje, nazwijmy WIELKĄ UCIECZKĄ. Stosujemy ją bezwzględnie z siłą 0-3 PC, a przedział 4-5 PC (ręka zrównoważona) jest graniczny. Płynie stąd wniosek, że pas na otwarcie l BA obiecuje pewne wartości, nie mniej niż 4 PC.
Pragnę uspokoić Czytelników: konieczność stosowania "wielkiej ucieczki" zdarza się rzadko, a gdy już się zdarzy, nie zawsze musi skończyć się masakrą. Taka może jednak być cena...
A oto optymistyczny przykład z mojej praktyki:
Turniej par; WE po.

 
D 9 2
10 8 3
7 5 4
9 8 7
 
A W 10
D 9 4
D 10 9 2
W 10 3
6 4 3
A K 7 5
K W 3
A 6 2
 
K 8 7 5
W 2
A 8 6
K D 5 4
 

West North East South
       1 BA
pas  2 ktr.  pas
2 BA pas 3 BA     pas...

Pas partnera na 2oznaczał możliwość gry w ten kolor (zasadniczo czwórka). Po wiście w 8 i  odwrocie w pika kontrakt został położony bez jednej. W protokole był to "samotny biały żagiel": WE grali kontrakty od 1 do 3 BA (z ręki E), a popularny był zapis +600. Oczywiście obrońcy mogli zachować się lepiej (2z kontrą było za 500). ale na innych stołach licytacja przebiegała:

West North East South
       1 ♣ 
pas  1 ♦             1 BA (15-17)
 pas
  2 BA
pas
3 BA
    pas...

i po dowolnym wiście swoje. 2♣ z kontrą nie byłoby wiec tragedią...

Następna sytuacja: partner otworzył 1BA. a przeciwnik skontrował. Kokish przytacza dwa schematy obrony, z których podaję jeden, nazwijmy go EWAKUACJĄ. Żeby nie było nieporozumień: w odróżnieniu od "wielkiej ucieczki" nie ma tu miejsca na psychologię i improwizację.
Zasada: nigdy nie gramy kontraktu 1BA z kontrą (można grać z rekontrą!).
Odpowiedzi:

 pas  - forsuje partnera do rekontry;
 rktr.  - forsuje partnera do 2 ;
 2  -  młodsze (co najmniej 4-4);
 2  -  czerwone;
 2  -  starsze;
 2  -  naturalne 5+, niekonstruktywne;
 2 BA  -  skład 6-5, konstruktywne, forsing do dogranej.

Dwie pierwsze odpowiedzi wymagają szerszego opisu: Pas obejmuje trzy typy rąk:
1) ręka w sile od 8 PC, chęć gry 1BA z rekontrą. możliwość kontry karnej (po rekontrze partnera licytujemy pas)
2) słaba ręka dwukolorowa trefle + starszy lub kara + piki (po rekontrze partnera licytujemy kolor młodszy)
3) pięciokartowy kolor starszy + cztery trefle i trzy kara (po rekontrze licytujemy kolor starszy). To ostatnie uzgodnienie umożliwia granie kontraktu 3
. jeśli partner ma piątkę w tym kolorze. Z ręką pięć w starszy i cztery trefle, ale bez trzech kar, licytujemy albo monokolor, albo dwukolorówkę trefle + starszy.
Rekontra: zasadniczo monokolor (po 2
partnera pasujemy z treflami lub licytujemy swój kolor), ale także 4-4-4-1 z singletonem trefl: po nieuchronnej kontrze na 2- rekontrujemy. Jeżeli przelicytujemy w ten sposób piki. ma to lekko konstruktywny wydźwięk: można było licytować 2♠ bezpośrednio po kontrze.
Cytuje dwa przykłady za Kokishem.

K 9 7 2
K 8 7 5
A 3 2
D 6
6 4
D 9 3 2
9 5
9 8 7 4 3

West North East South
  1 BA
ktr. pas
  pas 
 rktr.  pas  2  pas
2
     

Znaleźliśmy przyzwoity (choć nie zawsze opłacalny) kontrakt - można wziąć nawet 6 lew. Teraz przeciwnicy muszą znaleźć odpowiedź na kłopotliwe pytanie: kontrować czy licytować? Jak widzimy, 3BA jest górne, a więc wpadka będzie nieopłacalna tylko w niekorzystnych założeniach. Ale przeciwnicy mogą zbłądzić...

D 6 5 4
A 5
D 9 2
A W 5 2
10 8 3 2
8 6 5 4
K W 7 3
9

West North East South
  1 BA
ktr. rktr.
  pas 
 2  ktr.  rktr.  pas
  2 ♠ 




Kontrakt prawdopodobnie bez jednej (można też wygrać), a u przeciwników 3BA niemal pewne.
Komentarza wymaga również (rzadka) odpowiedź 2BA. Oznacza ona zawsze skład 6-5 z co najmniej jednym kolorem starszym i honory w obu długich kolorach. Jeżeli partner ma dobry fit w jednym z kolorów, końcówka jest pewna:

A 9 4 2
A 5
10 7 5 3
K W 4
K 10 6 5 3
6
9
A 10 9 7 6 2

West North East South
  1 BA
ktr.    2 BA
  pas 
 3 3 3  pas
  4 ♠ 
   
      
Pozostała nam jeszcze jedna sytuacja: partner otwiera 1BA, następują dwa pasy i drugi obrońca kontruje.
Otwierający powinien zasadniczo pasować. Może jednak zgłosić dobry pięciokart młodszy (przy minimum) lub rekontrować z absolutnym maksimum otwarcia. Dalsza licytacja jest naturalna. Pamiętajmy, że partner nie zastosował "wielkiej ucieczki" i zasadniczo on będzie podejmował decyzje. Istnieje możliwość kontry karnej, ale to bardzo złożone zagadnienie.
W następnym odcinku schemat odpowiedzi na otwarcie 1BA i omówienie zasad licytacji z ręką o sile inwitu, a także bardzo silną.

* * *
Silne czy słabe? (3)

Podejmując decyzję grania słabym BA we wszystkich założeniach, rozsądna para powinna narzucić sobie pewne ograniczenia, aby zminimalizować ewentualne "koszty własne". Nie otwieramy więc na "brzydkich" 12 PC, zwłaszcza po partii, nie otwieramy również 1BA, jeżeli ręka nie zawiera 3 kontroli. Jakie składy są dopuszczalne? Jest to kwestia uzgodnień, a także stylu pary. Oprócz składów, które podałem w pierwszym artykule tego cyklu, Eric Kokish dopuszcza na przykład składy 2-4-5-2, 2-4-2-5, a także 3-5-3-2. Rzecz jasna, muszą zaistnieć określone przesłanki, żeby zdecydować się na otwarcie z nietypowym składem. Osobiście wolę to robić na trzecim i czwartym ręku. Nie pomogą tu jednak żadne recepty. gracz musi podejmować decyzję w oparciu o swój rozsądek i doświadczenie.
Przyjęcie określonego aparatu licytacyjnego po słabym BA zależy od stopnia zaawansowania pary, a także indywidualnych predyspozycji. Najprostsza wersja powinna zawierać nieforsującego Staymana i transfery na wszystkie kolory. Można też grać dwa Staymany, 2♣ 
i 2. pociąga to jednak za sobą rezygnację z transferów na kolory starsze. Nie jest to, być może, tak wielka strata, jak mogłoby się wydawać: nie jest powiedziane, że zawsze lepiej będzie grać kontrakt z ręki otwierającego.
Gracze o predyspozycjach "naukowych" , doświadczeni w stosowaniu skomplikowanych uzgodnień i obdarzeni dobrą pamięcią mogą przyjąć aparat znacznie bardziej rozbudowany. Takie właśnie rozwiązanie proponuje Eric Kokish, zaznaczając lojalnie, iż przeznaczone jest ono dla graczy zarówno zaawansowanych teoretycznie, jak i posiadających dobrą ocenę sytuacji.
Zostaliście ostrzeżeni.
Częściowy schemat odpowiedzi:

W E
 1 BA
?

 2
 -
Stayman nieforsujący, obiecuje co najmniej jedną starszą czwórkę;
 2 /  - transfery na kolory starsze;
 2BA/3   - transfery na kolory młodsze;
 3 BA  - naturalne, do grania.

Łatwo zauważyć, że w schemacie tym nie umieściłem odpowiedzi 2
, 3, 3i 3. Mają one specjalne, konwencyjne znaczenia i obejmują niektóre ręce o sile inwitu lub forsingu do dogranej, a także niektóre ręce należące do strefy szlemowej. O ile Naczelny wytrzyma nerwowo, a Czytelnicy wyrażą zainteresowanie, poświęcę im następny odcinek tego cyklu.
Otwierający na pytanie 2
odpowiada starszą czwórką (zaczynając od kierów) lub 2. Innych odpowiedzi nie ma.

W E
 1 BA
2
2  ?

 2  - oba starsze, słabe, żądanie wyboru;
 2  - 5+ pików, inwit;
 2 BA  - naturalne, inwit;
 3  - naturalne, sign off;  
 3


 -


forsujące, co najmniej 5-5 w starszych, inwit do końcówki lub gry premiowej. Otwierający ustosunkowuje się do inwitu;
 3  / 3  BA  -
 -
transfer Smolenia;
naturalne, do grania.

Jak widzimy, nowością jest tu wprowadzenie do Staymana pewnych rąk zawierających pięciokartowe (i dłuższe) kolory starsze. Omówienia wymaga konwencja zwana transferem Smolenia: licytacja z przeskokiem koloru starszego po negatywnej odpowiedzi na Staymana jest forsująca do dogranej i oznacza dokładnie 4 karty w kolorze licytowanym i co najmniej 5 w drugim starszym. Otwierający wybiera końcówkę 3 BA lub 4 w starszy. Dalsza licytacja odpowiadającego wskazuje na ambicje szlemowe.
Kilka przykładów:

 K 8 6
 W 4 2
 A D 7
 K 10 5 3
 W 10 4 2
 7 5
 8 2
 D W 7 6 4

W E
 1 BA
2
2 3

Kontrakt będzie prawdopodobnie przegrany bez jednej, przeciwnicy mogą wygrać 3, nikt "nie ma prawa" skontrować. Jeżeli 3 jest bez dwóch, to u przeciwników prawdopodobna końcówka!

D 3
A W 4
A 10 8 3
D 10 4 2
K 9 8 6 4
D 9 8 4 3
7
5 3

W E
 1 BA
 2
2 2

Kontrakt zdecydowanie lepszy niż 2, do których prowadzi nieuchronnie sekwencja transferowa.

9 3
A  K 3
K 7 5
K 10 9 7 2
K D 8 4 2
D W 10 6 2
6
A  6

W E
 1 BA
2
2 3
3 4
pas  

Idealny kontrakt grany z dobrej ręki (nie grozi skrót karowy). Proszę porównać z klasyczną sekwencją transferową:

W E
 1 BA
2
2 ♠  3
3 ?

Po próbie 3
. otwierający licytuje negatywnie, a odpowiadający musi dokonać wyboru końcówki bez wystarczających informacji (ręka partnera może zawierać np.:

9 6 2     K 3     K D 10 5     K D 10 6

i najlepszym kontraktem jest 3BA). Ponadto 4będą grane ze złej ręki.

K 5
W 7 3
A 6 5 4
A 10 8 3
A D W 8 3
K D 10 5 4
9
K 4

W E
 1 BA
2
2 3
4 4 BA
5 6
pas  

Zwracam uwagę, że w rozwiązaniach klasycznych dość trudno uzgodnić kiery; w związku z tym szlemik jest raczej trudny do licytacji. Tutaj otwierający przyjął inwit (pomimo minimum otwarcia), gdyż uznał, że jego wartości są bardzo dobre. Negatywną odpowiedzią na 3(inwit) byłoby 3.
Przykład na transfer Smolenia z własnej praktyki (międzynarodowy turniej par):


 
 3 2
 10 6 4 2
 D W 10 8
 A 9 4
 
 8 6
 A W 5
 A K 3 2
 W 8 6 5
 A K 10 9 4
 K D 9 3
 7 4
 D 7
 
 D W 7 5
 8 7
 9 6 5
 K 10 3 2
 

North South
 1 BA
2
2  3
4 pas

Po moim otwarciu 1BA, partner uśmiechnął się i poczęstował mnie tą nowalijką. 3BA było bez sensu (słabość w treflach, brak fitu w długim kolorze partnera), a z dwóch końcówek w starsze zdecydowanie bardziej podobała mi się kierowa. Po wiście w atu. partner nie miał kłopotu z wzięciem 10 lew na obustronne przebitki. Popularnym kontraktem było 3BA a zapis +420 wart był 220 punktów przy maksie 280.

W E
 1 BA
2
2  ?

 2  - dokładnie cztery piki, inwit;
 2 BA

 -
5 pików, inwit (jest to ekwiwalent klasycznej sekwencji 1BA - 2♥ - 2 - 2 BA);
 3 / ♦   - naturalne, sign off;  
 3  
naturalne, inwit;
 3

 -

forsing do dogranej, co najmniej 9 kart w starszych, próba szlemowa;
 3BA  - naturalne, do grania.

Omówienia wymaga tylko odpowiedź 3
. Jest to albo ręka, z którą odpowiadający planował transfer Smolenia, albo silne 5-5 w starszych. Otwierający może zgłosić negatywne 4, 3BA w charakterze inwitu ogólnego lub cue-bidu. Zgłoszenie koloru młodszego po 3BA przez odpowiadającego jest zawsze cue-bidem krótkościowym.  

W E
 1 BA
2
2  ?


 3 /  - naturalne, sign off;
 3  - naturalne, inwit;

Pozostałe odpowiedzi jak w poprzedniej sekwencji.
Przykład zastosowania w praktyce:

8 6 4 3
A 7 5
K W 3
K D 6
K W 9 5 2
K D W 8 4
A D
7

W E
 1 BA
2
2 3 ♥ 
 4 pas

Komentując ten przykład, Kokish podkreśla, że 4
jest negatem (obowiązuje zasada, że przeskok do końcówki jest pozytywny po inwicie, a negatywny po forsingu) i wyraża obawę o jakość koloru atutowego. Gdyby otwierający zamiast ♣ KD miał A, to mógłby zalicytować 3♠ (umiarkowanie pozytywne), a z ręką nieco silniejszą zgłosić 3BA (inwit ogólny) lub cue-bid.
Podane tu sekwencje stanowią jedynie zarys szczegółowego rozwiązania. Jeżeli ktoś zdecyduje się na ten aparat, winien dokładnie omówić poszczególne sekwencje, przypisując danym odżywkom dalszych okrążeń konkretne znaczenia.
Na zakończenie prośba do Czytelników: jeżeli zainteresował Was temat słabego BA, napiszcie do redakcji. Będę miał wówczas moralne wsparcie do kontynuacji cyklu. Chętnie również odpowiem na wszelkie pytania.

* * *
Silne czy słabe? (4)

W poprzednim odcinku zapowiedziałem opisanie kilku sekwencji specjalnych, które stanowią integralną część kokiszowskiej struktury, a które wyróżniają się, moim zdaniem, oryginalnością i nowatorstwem.

1BA - 2

Odpowiedź ta oznacza jeden z następujących typów rąk:
a) inwit do 3BA, ręka zrównoważona bez starszej czwórki;
b) inwit do 3BA lub innej końcówki, ręka zrównoważona zawierająca kolor sześciokartowy;
c) inwit szlemikowy, ręka 4-3-3-3
i stanowi pytanie o siłę otwarcia. Z minimum otwierający licytuje 2BA, z silniejszą zaś ręką zgłasza najniższy kolor, którego nie trzyma, tj. kolor, w którym nie może przyjąć inwitu. W skrajnym przypadku można odpowiedzieć 3BA trzymając wszystkie kolory. Po negatywnej odpowiedzi 2BA odpowiadający pasuje z ręką typu a), licytuje swój kolor z ręką typu b) lub 3BA z ręką typu c). Odpowiedź pozytywna mówi nie tylko o sile, lecz daje również pewien obraz rozmieszczenia honorów, co może być bardzo pomocne przy podejmowaniu decyzji. Przypatrzmy jak działa zaproponowany mechanizm w przypadku ręki z kolorem sześciokartowym (przykład Kokisha):

7 5     K D 9 6 5 3     K 3     ♣ D 9 7

Po odpowiedzi 2
możliwe są następujące sekwencje:

           1)                                                                         2)
W E   W E
1 BA
 2    1 BA   2
 2 BA
3    3  pas

           3)                                                                         4)
W E   W E
 1 BA   2    1 BA  2 ♠ 
3  4    3 4

                                                 5)
W E
1 BA
 2 ♠ 
3 BA pas 

Sekwencji 2) odpowiadać będzie ręka otwierającego:

♠ A 10 6 4     7 4    ♦ A W 10     ♣ A W 8 3

natomiast sekwencji 4) ręka:

♠ 10 4     A 7 4     ♦ A W 10 4     A W 8 3

Jeżeli decydujemy się na pytanie 2* z kolorem sześciokartowym starszym, to zasadniczo winien on zawierać dwa honory starsze. W przeciwnym przypadku stosujemy normalną sekwencję inwitową po transferze. Kolor młodszy może być słabszy, wtedy ręka powinna zawierać ekwiwalent w postaci honorów w kolorach bocznych, np.:

♠ A 6     K 5     ♦ D 10 8     ♣ D W 9 6 3 2

Z ręką typu a) należy tę konwencję stosować ostrożnie i z rozwagą, gdyż może zaistnieć konieczność grania kontraktu 4 w młodszy. Z ręką:

♠  10 9 2     K W     ♦ A 10 5 2     ♣ K W 8 4   

lepiej jest zgłosić końcówkę, a z ręką:

♠ 8 2     K 9 4     ♦ A 10 5 2     ♣ K W 8 4

spasować, gdyż odpowiedź 3 w starszy postawi nas w trudnej sytuacji. Tutaj jedna uwaga taktyczna: decyzję powinien podejmować odpowiadający i do niego należy ewentualne "przyostrzenie". Dlatego nie ma miejsca na improwizację otwierającego, powinien on tylko przekazać partnerowi rzetelną informację.
Odpowiedź 2
♠ służy również do przelicytowania bardzo silnych (około 19-20 PC) rąk w składzie 4-3-3-3, np.:

K W 4     D W 9     K D W     A D 10 5

Gra premiowa jest możliwa, gdy partner posiada maksimum i honor kierowy, np.:

A 6 5     ♥ A K 8 5     ♦ 10 7 6 5     ♣ K 8   
lub
A D 6     ♥ A 10 8 5     ♦ 7 6 5     ♣ K 8 2

(w drugim przypadku gra zależy od impasu kier). Jeżeli na pytanie 2
otwierający odpowiada 2BA lub 3, to gramy 3BA, a po odpowiedzi 3 rysuje się realna perspektywa szlemika. W ramach szczegółowych uzgodnień można dopracować dalsze postępowanie w takich sytuacjach.
Pytanie 2
można również wykorzystać przy silnej ręce zrównoważonej z kolorem sześciokartowym. Korzyść polega na tym, że możemy dowiedzieć się o brakującej, zamykającej kolor figurze. Z ręką:

♠ D 5     A K 2     ♦ A D10 9 8 3     D 6

po odpowiedzi np. 3
możemy spokojnie zalicytować szlemika, gdyż ręka partnera będzie się wahać od

♠ A W 6 4     8 7     ♦ K 7 4     ♣ A W 10 2 (minimum)
do
♠ A K 10 6     8 7 3     ♦ K 4     ♣ A 7 5 (maksimum).

Jeżeli jednak chcemy przez 2
licytować tego typu ręce, trzeba z partnerem dokładnie uzgodnić strefę szlemową. Podstawą jest uzgodnienie, że odzywka na wysokości czterech forsuje do 4BA. Po odpowiedzi 2BA licytujemy 4, a partner z ręką:

♠ A W 4     8 7 4     ♦ K 7 4     ♣ K W 8 6

odpowiada pozytywnie 4
, natomiast z ręką:

A 10 4     D W 8 4     ♦ 7 4     ♣ A W 8 6

zgłasza negat 4BA. W pierwszym przypadku 6BA zależy zasadniczo od impasu pik.

1BA - 3

Konwencję zwaną CONFI zaproponował George Rosenkranz. Stanowi ona zupełne novum w teorii brydża, gdyż odwraca jakby naturalną kolejność licytacji strefy szlemowej. Odpowiedź 3
♦  oznacza bardzo silną (minimum 18 PC) rękę w składzie 4-4-3-2, a czasem 5-3-3-2 i jest pytaniem o ilość kontroli. Jak pamiętamy, otwarcie 1BA gwarantuje posiadanie 3 kontroli. Odpowiadamy więc kolejno: 3- 3 kontrole, 3♠ - 4 kontrole, itd. Po pierwszej odpowiedzi otwierającego odpowiadający zna sumę kontroli w obu rękach i jeżeli wynosi ona mniej niż 10 licytuje 3BA (sign off). Przy obu rękach zrównoważonych i 9 kontrolach (w talii jest ich 12) szlemik w najlepszym razie będzie zależał od impasu. Natomiast 10 kontroli jest wstępnym warunkiem realizacji gry premiowej, oczywiście jeżeli mamy uzgodniony kolor. Odpowiadający zgłasza więc na wysokości czterech najniższy kolor zdatny do licytacji (minimum D10xx), co forsuje do 4BA. Otwierający albo uzgadnia ten kolor z czwórką, albo licytuje ekonomicznie swoją czwórkę (nie wyklucza to posiadania czwórki w kolorze partnera), w braku tych możliwości zgłasza 4BA (sign off).
Dwa przykłady Kokisha:

 A D 7 6
 K 8 3
 K 9 4 2
 W 5
 K 10 4 2
 A 2
 A D 7
 K D 9 4

W E
 1 BA
3
3  4  
 4 ♦  4
6 pas


K W 6
A 10 4 3
W 5
K W 10 7
D 10 8 3
K 7
A K 8 4
A D 2

W E
 1 BA
3
2  4 ♦ 
 4 4
   4 BA  pas

W pierwszym przykładzie W zdyskontował swoje nie ujawnione dotąd wartości: AD i dubletona trefl. W drugim przykładzie szlemik w jeden z czarnych kolorów wydaje się na pierwszy rzut oka możliwy, ale już pobieżna analiza wykazuje, że jest znacznie poniżej dopuszczalnej szansy,
Jeszcze przykład własny:

A 4
D W 8 2
A 9 8 6
W 10 2
K 10 6 3
K 9
K D 4 2
A K 7

W E
  1 BA
2
3 4 ♦ 
 4 4
 6   pas

Otwierający, wiedząc że brakuje najwyżej dwu kontroli, docenił wartość dubletona pik i zgłosił szlemika, który nie był stuprocentowy, ale oferował rozliczne szansę powodzenia. W praktyce nastąpił wist w kiery i wszystkie problemy zostały rozwiązane. W modelu licytacji naturalnej decyzję będzie musiał podjąć E i będzie ona zawsze miała charakter losowy, gdyż ręka W może się także przedstawiać następująco:

♠ A 4 2     D W 8     ♦ A 9 8 6     ♣ W 10 2

i szlemik będzie zupełnie beznadziejny.
Korzyści wynikające z odwrócenia tradycyjnego procesu licytacyjnego są oczywiste i łatwo skonstruować przykład, który je dobitnie unaoczni, np.:

A 8 6
D 9 7 5
D W 9 5
A 6
D W
K 4 2
A K 10 3
K D 9 2

W E
 1 BA
3
3   3 BA
 pas  

Wobec braku 3 kontroli, E zrezygnował z dalszych prób. Każdy przyzna, że nie tak łatwo zatrzymać się przed szlemikiem w systemie naturalnym, zwłaszcza po otwarciu l. Gdyby jednak ręka W zawierała:

♠ K 8 6     A 9 7 5     D 9 5 2     A 6,

to przebieg licytacji byłby zupełnie inny:   


W E
 1 BA
3
  3 BA 4
 4 ♦   6 ♦ 
pas  

5 kontroli i zdatny do licytacji kolor karowy zapewniają godziwą szansę realizacji szlemika; najgorsze, co może się zdarzyć; to lustrzany skład ręki W (może on mieć obie młodsze czwórki i trójkę kier). Każdy inny skład zapewnia sukces jeżeli nie oddamy lewy w atu.
Przeszło 30 lat temu wprowadziłem pierwszego w Polsce "rozkładowego Staymana", mam więc teraz prawo stwierdzić, że koncepcja dra Rosenkratza ma nad tymi rozwiązaniami wyraźną przewagę.

Wybór koloru młodszego

Od dawien dawna ręce zawierające oba kolory młodsze po otwarciu 1BA stanowiły zmorę i udrękę odpowiadającego, niezależnie od siły. Kokish proponuje rewelacyjną sekwencję, która rozwiązuje znakomitą większość problemów związanych z tego typu ręką.

W E
 1 BA
2
2   2 BA

Odżywka 2BA "unieważnia" transfer pikowy i żąda wyboru koloru młodszego. Otwierający licytuje po prostu lepszy młodszy. Teraz odpowiadający z ręką słabą pasuje, z ręką średnią może dać inwit lub zgłosić 3BA, z ręką zaś silną wskazuje krótkość w kolorze starszym. Licytacja jest sforsowana do wysokości 4 w młodszy.
Kilka przykładów:

D 6 2
A D W 4
A 9 7 5
3 2
9
8 6
W 8 6 4 2
K D 9 5 4

W E
 1 BA
2
2   2 BA
 3 pas

Kontrakt ma duże szansę realizacji, a przeciwnicy nieźle chyba grają w piki.
Bliższych wyjaśnień wymaga inwit w kolor młodszy. Po wyborze koloru młodszego przez otwierającego zgłoszenie drugiego młodszego lub poparcie pierwszego oznacza rękę o składzie 6-5-1-1 (ze składem 6-5-2-0 licytuje się renons) i wartości pozwalające myśleć o końcówce, jeżeli otwierający ma właściwe honory. Licytacja koloru starszego oznacza zasadniczo skład 5-5, ale również 6-5 z renonsem. Sekwencja wymaga szczegółowych uzgodnień.

W 6 5
K 8 7 2
A 2
K D 10 6
7
D 2
K W 7 6 4
A W 5 4 3

W E
 1 BA
2
2   2 BA 
 3 ♣  3
5
pas

W ma bardzo dobre wartości, przyjmuje więc inwit.

A D 4
A 9 5 3
K 8 6 3
W 5
2
8
A W 10 9 5
K D 10 8 3 2

W E
 1 BA
2
2    2 BA 
 3 ♦  4
6
pas

Odzywka 4
oznaczała skład 6-5-1-1 i wartości w sile inwitu. Decyzja otwierającego może trochę ostra, ale kontrakt racjonalny i trzeba to grać.
Odpowiedź 2
może również zawierać rękę w składzie 5-4-2-2 na młodszych przydatną do gry w bez atu (dobry kolor, wartości w kolorach starszych, siła około 12 PC) - po wyborze koloru młodszego licytujemy z taką ręką 3BA.  
Można mnożyć przykłady, lecz mam nadzieję, że już przekonałem Czytelników. W samej rzeczy, sekwencje te, choć rzadkie, są niezwykle przydatne, a przy tym bardzo proste. Od czasu do czasu można zainkasować smakowitego maksa czy 13 impów. Przypominam o czym pisałem w poprzednim odcinku: rękę z pięcioma pikami w sile inwitu licytuje się przez Staymana: 1BA - 2
♣  - 2- 2BA oznacza 5 pików w sile 10-12 PC.
Myślę, że podane w dotychczasowych odcinkach cyklu rozwiązania wystarczają, żeby swobodnie poruszać się w dziwnym świecie słabego BA. Do końca teorii jeszcze jednak daleko, nie omówiłem np. silnych rąk 4-4-4-1 i 5-4-3-1, a przede wszystkim licytacji dwustronnej.
Adeptom słabego BA proponuję teraz półroczną przerwę w celu zebrania doświadczeń (chętnie odpowiem na listy), a jeżeli dojdę do wniosku, że temat "chwycił", to pomyślę o kontynuacji cyklu.
















wykonanie: Strony internetowe gdańsk - Netidea.pl